zycia cel sens czy jakos tak

hejka
czy nie uwazacie ze w codziennej gonitwie bieganinie mysli ztracamy cel? takie ferie np. miast w fotelu zasiasc z ksiazka w rece chodzimy na imprezy dajac upust najnizszym z instynktow. a przecez EDUKACJA JEST NAJWAZNIEJSZA!!!!!. ptak leci na niebie bo nie ma ksiazek!!! kret ryje pod ziemia bo nie umie pisac!!! paczek czeka na cukiernianej puleczce na pozarcie bo kto go przyjmie na uniwersytet jagielonski???!!!!(zwlaszcza ze nie ma raczek choc niektorzy heretycy uwazaja ze ma bo przeciez czym by napisal egzaminy wstepne?). a my ksiazki mamy pisac tez umiemy i nawet raczek nam nie poskapiono. wzniesmy sie ponad opary alkoholowopotowopapierosowe ciasnych pomieszczen piwnicznych!! zalozmy kolka naukaowe!!! wszelakie!!! niech widza ze w narodzie tym dzrzemie sila ze jestesmy jak lawa!!! tak zalozmy kolka rowniez wulkanolo... wulkanelo... tzn takie na temt wulkanow!!!! tak wzniesmy sie na wyzyny i zaspiewajmy pelnym glosem hej sokoly!! nie uciekajmy od tradycji naszego kraju. wyruszmy w boj o normalnosc z ksiazka i rozancem w reku!! krokiem smialym niezatracajac sie w odchodach niskich zagubionych w trokach i falbanach ostentacji. smialosc zmiazdzy bezideowosc rozpustnego zachodu. a konie apokalisy zarza bezglosnie wycofujac sie z polany. bedzie wiosna i nic sie nie dzieje.
a poza tym nie uwazacie ze nudno na tym forum?
pozdro 600

Wysłany: Pią 15:48, 03 Mar 2006

gosiu obiecalam,ze skomentuje Twoj post,ba martwilas sie,ze jak ktos to przeczyta za kilka miesiecy to nie zalapie,otoz przeczytalam dzis i jestem w stanie powiedziec tylko jedno : i tak wszyscy pomysla,ze sie konkret narabalas Smile

... ze mna wlacznie Smile

, no a tak na powaznie to uwazam,ze po to mamy mlodosc (ktora trwa tylko jakas 1/4 naszego zycia) zeby sie bawic - i wcale nie wyklucza to wznoszenia sie na wyzyny intelektualne i duchowe! nawiazujac do Twojego postu : zycie to niekonczace sie pasmo wyzwan i doswiadczen, skladamy sie z bardzo nieuporzadkowanej materii,czlowiek to taki skomplikowany twor, ze nie mozna generalizowac i myslec jednostronne - laczmy zabawe z pozytecznym (to teraz mnie ponioslo,ladnie?) a co wy myslicie? jesli o mnie chodzi to chetnie przylacze sie do kolka naukowego Wink

, gosiak co powiesz na zrzeszenie entuzjastow elektrotechniki,na czele stanie nasz wykladowca (fuck! nie pamietam nazwiska) i zrobimy 2 w 1 : prawo ohma przepleciemy z zajeciami aktorskimi, juz chyba nie musze dopisywac kto tu bedzie guru Smile

, marze o takich zdolnosciach jak jego! Smile

i mam taka jeszcze jedna odjechana wizje... sfeminizowane grono, grzeczne panienki z warkoczykami i spodniczkami za kolanko z tomikami poezji tudzież rozprawiajace o fizyce kwantowej...